Jesień na dobre rozgościła się na naszych podwórkach, dni stają się coraz krótsze i chłodniejsze. Aby nie popaść w chandrę, warto zadbać o to, aby w domu zrobiło się... cieplej. I wcale nie mam na myśli podkręcenia grzejników czy rozpalania w kominku, ale chodzi mi o zbudowanie odpowiedniego nastroju i atmosfery, dzięki czemu będziemy chętniej wracać do domu w te jesienne dni.
W blasku świec
Świece to najprostszy z elementów dekoracyjnych, za pomocą którego wprowadzimy do pomieszczenia ciepłą atmosferę. Zjawiskowe światło bijące od świec pozwoli w naturalny sposób ocieplić pokój, wytwarzając przy tym unikalny klimat. Będą prezentować się pięknie zarówno na minimalistycznych podstawkach, jak i w okazałych świecznikach czy uroczych latarenkach. Można je ustawić praktycznie wszędzie, zależnie od upodobań - swoje miejsce znajdą tak na parapecie, komodzie, jak i na podłodze. Interesujący efekt osiągniemy umieszczając świeczki, np. tealighty, na stopniach schodów. Dla wzmocnienia rezultatów sięgnijmy po świeczki zapachowe o aromatach kojarzących się nam z jesienno-zimowym czasem, a więc np. pomarańczy z cynamonem.
Ogrzej dom tekstyliami
Oprócz świec, innymi dodatkami, które pozwolą odczuć ciepło domowego ogniska są tekstylia. Odpowiednio dobrane wprowadzą przytulną atmosferę i będą sprzyjać relaksowi. Puchaty dywan to jeden z tych dodatków, które niewątpliwie ocieplą wnętrze. Innym będą koce - im bardziej miękkie, tym więcej przytulności oddadzą pomieszczeniu, w którym się znajdą. To najpraktyczniejszy dodatek w jesienne i zimowe wieczory i noce, wraz z fotelem stanowi idealną parę. Na kanapę bądź łóżko można ponadto rzucić kilka poduszek - od materiału, z jakiego są uszyte oraz wzoru, jaki na nich się znajduje zależy, czy wprowadzą odpowiednią atmosferę. Miękkie tkaniny, takie jak np. plusz pozwolą osiągnąć pożądany efekt. Jesienią i zimą dodatkowe ciepło wewnątrz mieszkania jest niemal na wagę złota. Na szczęście niewielkim kosztem możemy ocieplić wnętrza, a jednocześnie je ozdobić. A Wy, jakie macie sposoby na ocieplenie mieszkania?