W ciągu ostatnich dwudziestu lat technologia robotów sprzątających została niesamowicie rozwinięta. Na rynku dostępnych jest nie tylko wiele różnorodnych modeli wspomnianych robotów, ale posiadają one teraz również długie listy funkcji (albo i nie - w przypadku najprostszych modeli). Niektóre z tych funkcji okazują się niezwykle przydatne, podczas gdy wiele innych można traktować co najwyżej jako ciekawostki. Dlatego podczas kupowania do domu robota sprzątającego trzeba się dobrze przygotować, żeby nie skończyć z produktem, który nie będzie dla nas optymalny. Najpierw trzeba określić jego ogólną rolę - czy to ma być robot myjący podłogi czy też zamiatający je, z jakimi powierzchniami będzie miał styczność i tak dalej. Po ustaleniu jednego lub dwóch modeli, które z grubsza będą spełniać nasze oczekiwania, ostatnią rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę, są dodatkowe funkcje każdego z tych modeli. Różnice w tym zakresie pomogą określić, który robot myjący podłogi trafi do naszego domu.

Najważniejsze funkcje

Aby nieco ułatwić ten końcowy wybór, opiszemy tutaj parę funkcji, które są godne polecenia i dobrze by było, gdyby znalazły się w kupowanym robocie. Pierwszą z nich jest możliwość automatycznego zlokalizowania punktu ładującego i ponownego naładowania baterii, a następnie wznowienia czyszczenia w razie potrzeby. Cały sens w robotach sprzątających podłogi leży własnie w tym, żeby pracowały, kiedy nie ma nas w domu i nie przerywały swoich zajęć tylko dlatego, że wyczerpała się im energia - robot myjący podłogi (http://superrobot.com.pl/pol_m_ROBOT-MYJACY-PODLOGI-164.html) ma skończyć pracę wtedy, kiedy podłoga jest czysta. Robot, który zadba o to, by nie skończyła mu się "siła" do pracy jest gwarancją tego, że wrócimy do posprzątanego mieszkania. Druga właściwie niezbędna funkcjonalność to możliwość ustawienia harmonogramu. Te dwie funkcje w połączeniu ze staranną konfiguracją domu i usunięciem przeszkód pozwolą w pełni wykorzystać możliwości nowego robotycznego sprzątacza. Jest jeszcze jedna rzecz, która może się przydać, ale nie jest już niezbędna - chodzi o sposób na powstrzymania robota myjącego podłogi przed wejściem na jakiś konkretny teren. W części robotów można to zaprogramować w ich systemie, ale istnieją też rozwiązania prostsze - taśmy zakazu. To specjalne tasiemki, które nakleja się na podłogę. Robot wyczuwa je swoimi czujnikami i zmienia kierunek sprzątania. Jest to rozwiązanie nieco tańsze, a o tasiemki nie trzeba się martwić - albo można je łatwo usunąć, albo nabyć takie przezroczyste, których właściwie wcale nie widać.