W poprzednim poście podsunęłam pomysł na to, jak niskim kosztem sprawić sobie oryginalne i stylowe meble ogrodowe, a w poniższym chciałabym przybliżyć Wam temat ekologicznego graffiti, które zyskuje coraz większa popularność za granicami naszego kraju i powoli zaczyna zdobywać serca Polaków. Ecograffiti to nowa moda na dekorowanie szarych murów rysunkami lub napisami z mchu, które poprzez swój niepasujący do szarych, betonowych miast charakter, stanowią bardzo ciekawie wyglądający kontrast. Mchowe graffiti możemy wykonać samemu w domu, a wizja pokrycia nim ścian na naszym tarasie(obok pięknie wyglądających mebli z europalet) jest bardzo ciekawa. Do wykonania "farby" potrzebujemy: 3 garści mchu, 700ml letniej wody, 2 łyżeczek hydrożelu,120ml maślanki. Składniki wrzucamy do blendera i miksujemy 2-3 minuty, aż do uzyskania konsystencji żelu. Następnie przelewamy zawartość blendera do wiaderka i nanosimy powstałą masę na drewno lub chropowaty beton. Nasze graffiti spryskujemy co tydzień wodą i po kilku tygodniach(zazwyczaj 4-5) możemy cieszyć się niespotykaną ozdobą na naszym tarasie. Tak wykonane zdobienie jest nie tylko efektowne, ale i ekologiczne,dlatego zachęcam wszystkich do spróbowania tej formy sztuki ulicznej. Nie muszę chyba wspominać o tym jak duża będzie satysfakcja wynikająca z odpowiadania na pytanie: skąd taka ładna ozdoba?